Forum www.forumdlamilosnikowpsow.fora.pl Strona Główna   www.forumdlamilosnikowpsow.fora.pl
forum dla wszystkich miłośników psów!!
 


Forum www.forumdlamilosnikowpsow.fora.pl Strona Główna -> Kawały o psach -> Żarty
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Żarty - Wysłany: Wto 12:07, 30 Mar 2010  
labisiek
Administrator



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5



Napiszcie jakieś kawały.
Będę je pisała razem z wami:)

Oto pierwszy żart:
Blondynka kupiła sobie obronnego psa. Pewnego razu przychodzi do hodowcy od którego nabyła przyjaciela i mówi:
- Proszę pana. Ten pies jest bezużyteczny!!
- Jak to?
- No tak. Wczoraj tak głośno szczekał, że nie słyszałam jak ktoś się włamywał!!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 12:10, 30 Mar 2010  
Saba




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5



Ja znam taki:

Pies mówi do drugiego psa:

-Wczoraj nauczyłem mojego pana nowej sztuczki.

-Jakiej?

-Gdy wyciągam łapę, on podaje mi swoją. Wesoly

Albo:

Mężczyzna kupił sobie dwa psy. Jednego nazwał Kultura, a drugiego Zamknij się. Pewnego razu wchodzi do sklepu z jednym psem, a drugiego zostawił przed budynkiem.

Zachwycona sprzedawczyni pyta:

-Ach! Cóż za piękny piesek! Jak się wabi?

-Zamknij się.

-A gdzie pańska kultura?!

-Przed drzwiami.

lub:

Dwa psy siedzą na pagórku i wyją do księżyca, w końcu jeden pyta się drugiego:

-Jak myślisz, czy na księżycu ktoś mieszka?

-Oczywiście, przecież tam ciągle pali się światło. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 12:12, 30 Mar 2010  
labisiek
Administrator



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5



J znam jeszcze dwa:

Pewien mężczyzna sprzedał doga. Po kilku dniach dzwoni telefon od nowego właściciela psa:

-Zapomniałem się zapytać. Czy ten pies lubi dzieci?

-Lubi. Ale polecałbym suchą karmę!

Klient wchodzi do sklepu zoologicznego. Wita go mały skaczący piesek. Klient pyta sprzedawcę:

-Pana pies gryzie?

-Nie, mój pies nie gryzie.

Klient pochyla się nad pieskiem, wyciąga rękę. W tym momencie psiak zatapia ząbki.

-Przecież, pan mówił,że pana pies nie gryzie!

-Ale to nie mój pies.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post :) - Wysłany: Czw 15:03, 06 Maj 2010  
Żyraffka
Zakręcony na maxa



Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Idą dwa psy z panami - jamnik i doberman. Nagle jamnik powalił jadnym ruchem łapy dobermana. Zaskoczony właściciel dobermana pyta się właściciela jamnika:
- sprzeda mi go pan za milion złotych?
- panie, milion to ja dałem za operację plastyczną tego małego krokodyla.


Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila - pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił. Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe
życie. Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki.
"Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada do padliny. Lampart wyłazi z krzaków, patrzy - a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś zajada, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten lampart... rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając. Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy. "Oj,
niedobrze" - myśli pudelek. "Ta małpa wszystko mu wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart wnerwił się strasznie.
Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie: "Gdzie ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta nie wraca i nie wraca..."

WesolyWesolyWesoly


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 7:40, 14 Kwi 2011  
asta223
Trochę zakręcony



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Przychodzi facet do fryzjera, siada w fotelu. W pewnym momencie zauważa wielkiego psa w kącie, który obserwuje każdy ruch fryzjera.
- Panie, to pana pies? - zapytuje klient.
- Nie.
- To czemu się na pana tak patrzy?
- Bo jak wczoraj jednemu facetowi odciąłem ucho, to on je potem zjadł.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.forumdlamilosnikowpsow.fora.pl Strona Główna -> Kawały o psach -> Żarty Wszystkie czasy w strefie GMT - 1 Godzina  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin